Autor |
Wiadomość |
vasya |
|
 |
zaebli |
|
 |
2 |
|
 |
Gość |
|
 |
Kevin6562 |
|
 |
Samantha1811 |
|
 |
Isabella7690 |
|
 |
Ryfetr |
Wysłany: Śro 3:26, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
hmm wpisałem mój nick w google a tu co ?? xD
a tu ktoś zig zapa ogląda xD |
|
 |
2 |
|
 |
Kevin |
|
 |
Emily7413 |
|
 |
Martyn |
Wysłany: Pon 20:04, 20 Mar 2006 Temat postu: Jak marakuje w otchlaniach bezziwednosci |
|
To co za chwile przeczytacie wydarzylo sie naprawde.
Pewnego czerwcowego wieczoru dokladnie dnia 25 listopada 2005 niejaka Paulina Wnuk
( w dalszej częsci tej książki nazywana Boćkiem) wysłała wiadomosc niejakiej Martynie
na gg. Nie spodziewała się że na jej wiadomosc odpisze Ryfter. Oto rozmowa jaką przeprowadzili:
JAK MARAKUJE W OTCHŁANI BEZWIEDNOSCI część 1. ORYGINAL:
bociek:
jestes?
Ryfter:
a jo a ja a mnie nie ma
bociek:
a jo a ja a ji eeee ma
Ryfter:
jom
bociek:
jak tam twoje domostwo?
Ryfter:
nie mam domu
bociek:
a gdzie teraz jestes?
Ryfter:
w przestrzeni miedzyplanetarnej ogarniajacej portal delta
bociek:
eee...
Ryfter:
ja tak naprawde nie jestem mna
bociek:
słucham?
Ryfter:
jestem tylko ryfterem. Moje cialo lezy w mym domu na Ziemi
bociek:
ryfterem? Aaaaaaa! Zabiłaeś martyna! aaaaaaaaa!
Ryfter:
ona nigdy nie istniala. To wytwor waszej chorej wyobrazni, ktora tak latwo poddaje sie halucynacjom
bociek:
aaaaa kim jestes nefretycie??
Ryfter:
ryfterem ciemny ludzki możdżku
bociek:
mam móżdżek... na prawde? ale sooper!!!
Ryfter:
za niedlugo zoastanie wyssany. Zalozylem koalicje z rureczka. Wyssaja wszystkie mozdzki
bociek
aaaaaaaa!eeee!
Ryfter:
a ziemia zostanie unicestfiona w ciagu
bociek:
wszystko tylko nie z rureczka! aa!
Ryfter:
w ciaguu.. no wlasnie w ciagu
bociek:
a zdąze wylppić kolakałko z butelki?w ciągu....65465657667674756lat?
Ryfter:
o nie... ryfterzy nie maja na tyle czasu. Musialbym zabic okolo 1000000000000000 ludzi, aby moc przejmowac ich ciala i przetrwac tyle lat
bociek:
aaaaaaaaaaaaa!
Ryfter:
kolejna na mojej liscie jest olga gajewska jakas..podobno ma pasc ofiara zbuntowanego dawcy nerek
bociek:
gajewska gajewska..aaaaaa knopers!
Ryfter:
ktory chcac sie zemscic na niewinnych zyjątkach
bociek:
dawca organow
Ryfter:
zabije ja
bociek:
aaaaaaaaaa!eeeee!
Ryfter:
czyli odwali za mnie robote
bociek:
eee nie rob tego!wszyscy tylko nie ona!1 i jesczze kilka [nascie] innych osob:P
Ryfter:
no a potem.... skoro nie osoby ..to zwierzeta... moze krolik
bociek:
eeeee ...tylko nie Kicuś Zozol Taboret III!!!!!!!!!
Ryfter:
a nie.. myslalem o zwyklym lasowym kroliku
bociek:
EEEE! tylko nie lasnięto króliko di edwardo XIII
Ryfter:
a wiec las wyzwolil we mnie pierwotnego wojownika
bociek:
PIERWOTNY...PIERWOTNY.. PIERWOSZYNO:D
Ryfter:
a co jesli rozdziele ma ryfterska dusze na dwa i zabije dwie osoby..hmm moze jakichs mezczyzn..
bociek:
eeeeeeeeee! ok:P
Ryfter:
mozeee.. nie wiem
bociek:
aaaaaaaaa! wyrzucili mnie z pracy
Ryfter:
cialo tej bezimmiennej istoty ktora pozbawilem duszy doznaje dreszczawki..nie wiem czy zdaze oddac jej dusze
bociek:
eee...dreszczawki??
Ryfter:
czy na zawsze pozostanie martwa
bociek:
mowisz o martynie nefretycie? bo cie dziobne koleś!!!!
Ryfter:
niestety jest stracona
bociek:
ejcioek mojcioek pinciu minciu salakui daaaaaaa marte waste rente bo giwena za do!
Ryfter:
eeeej.. To nie Harry Potter :/
bociek:
tak naprawede? super:P
Ryfter:
dusza tej malej niestety nie jest wystarczajaco odporna by moc wrocic do normalnego stanu alfa prim
bociek:
_.+**+._
o o <== tak wygłada nefretyt
===
Ryfter:
ryfter
bociek:
alfa prim...nefretyt...ryfter.... co za roznica
Ryfter:
to ten wasz "normalny" swiat
bociek:
gdzie tram kupisz mi:D
Ryfter:
ona zostala zakazona
bociek:
łeeee...ktoś inny ją qpił
Ryfter:
przez pewnego brifera.. nie bede cie wtajmeniczac
bociek:
dlaczego??
Ryfter:
w doskonalosc naszego jezyka
bociek:
moze da sie odqpic...nefrytowy jezyk góóóóóórą!!!!!!!!
Ryfter:
co odkupic?
bociek
no ziemie
Ryfter:
ziemie...ja tu mowie o duszy tej niewinnej osoby ktora wlasnie oblupilem z zycia a nie o ziemi
bociek:
wiec nefretycie wyssałes dusze martyna, tak??
Ryfter:
tak
bociek:
ehe , ehe mow dalej..moja diagnoza to to ze jestes niezdecydowanym nefretytem
Ryfter:
wyssalem z niej dusze
bociek:
ale ja jako psycholog cie naprawie;d
Ryfer:
by moc dalej zyc
bociek:
no wlasnie a wiec nie tolerujesz swojej duszy musisz ja zaakceptowac taka jaka jest pamietraj marakuja z toba
Ryfter:
i chcialem zabic kogos innego a jej oddac ta jej dusze
bociek:
dobry pomysl!!!!!!! tak niesmialo dodam..
Ryfter:
ale..
bociek:
moze zabij siebie nefretycier albo jakiegos swojego qpmla nefretyta?
Ryfter:
ona nie jest w stanie do ponownego przyjecia duszy
bociek:
dam jej stan..moze byc... stan Idaho??aqrat mam..ale moge sie na arizone wymienic.
Ryfter:
nie..chodzi o to zee ona juz nie bedzie zyc
bociek:
wiem...pewnie chcesz waszyngton...
Ryfter:
heh
bociek:
dobra zalozmy sie jesli zaobacze ja w pon w szkole albo w jakis inny dzien tygodnia stawiasz mi cghusteczki
Ryfter:
alee jej cialo bedziee- mną ryfterem lub jakims innym.. ale nie nią
bociek:
nafretytem
Ryfter:
ona nie zyje.. zostala skrzywdzona przez brifera juz nic jej nie pomoze..przykro mi
bociek:
ja ją uratuję turutum turutum tururum tururum pif poaf psik psik
bociek:
i tak zło i nefretyty zostały pokonane przez boćkową siłę BOĆKA!!!!!!
bociek (26-11-2005 13:40)
nefretycie
Ryfter:
ryfterze..taa jak wy ja tam nazywaciee ..."martyn"
bociek:
aaaaaaaa..rozumiem nefretycie, rozumiem
Ryfter:
jest teraz zanurzona w plazmie jej cialo jest przygotowywane do dalszego zycia lecz oczywiscie bezduszowego zycia
bociek:
nieeee kumam
Ryfter:
booo ona nie jest juz "martynem" nie ma duszy "martyna"
bociek:
a kim jest??
Ryfter:
ale ma jej cialo
bociek:
nefretytem
Ryfter:
bedzie mna-ryfterem
bociek:
aaaaaaaaa!!!!!! tobą nefrettem...rozuuuuuumiem
Ryfter:
hmmm ale nudno
bociek:
no.. ja sobie szukam dzwonka na komorke ale wy nefretyci pewnie nie wiecie co to jestl
Ryfter:
komorka..tak wiem oczywiscie wlasnie pochlaniam komorki
bociek:
eeeeeeeeeeeeee noi dooobra oh nefretycie masz komorke
Ryfter:
taak w sobiie mam ich nawet wiecej niz jedna wiiiieeeeszz??
bociek:
aaaaaa uuuuuuuuuuuuuuu na abonament czy na karte??
Ryfter:
nie znam sie na tych waszych ludzkich okresleniach ..sa takie... malo tworcze i kreatywne. Moim zdaniem wanilie tez powinnismy zdeterminowac
bociek:
wnilie..dlaczego??
Ryfter:
jak pan woli.. nie mam nic przeciwko spotkaniu
bociek:
pan?? o co lazi?? jaie spotkanie???
Ryfter:
oczywiscie tylko na temat wanili
bociek:
hmmm.....hcesz sie ze mna spotkjac i pogadac o wanilii
Ryfter:
och...nie, dziekuje, nie pije
bociek:
aaaaaaa...rozumiem...gadasz po nefrytansku
RyfterL
alez skad... moim zdaniem tam powinnismy posadzic marchewki
bociek:
bażanty żeruja!!
Ryfter:
w takim razie..o witam pana..nie wiedzialem ze pan tez jest ryfterem..a... jaka dusza jesli mozna wiedziec??..oooo.... duzy polow...noooo gratuluje
bociek:
jestem nefretyrem??
Ryfter:
dusze malych dzieci sa zazwyczaj najsmaczniejsze.. a obeszlo sie bez krwawych plam na scianach??
bociek:
ee.
Ryfter:
uuu... podziwiam pana
bociek:
tak tak
Ryfter:
ja tak nie potrafie..
bociek:
oh wiem wiem
Ryfter:
zawsze musze wzywac specjalistow od odkrwawiania...ooo moj boze!!!!!!!!!!!!!!!! to dla nas bardzo wazne
bociek:
no tak 6tak, oczywiscie...co sie stalo?? ale co??
Ryfter:
wie pan gdzie ON przebywa??!!!!!!!!!!!!!!!!!
bociek:
ON??
Ryfter:
musi pan nas tam dzis zaprowadzic zanim briferzy go odnajda..
bociek:
NAS??EE...a kim jest ten on?? królem?? oh tak tak..naturalnie..
Ryfter
grozi mu wielkie niebezpieczenstwo!
bociek:
królowi??
RYfter:
nie moze byc sam ( nie bociek ON! nie zaden krol:P )...jesli wyssaja z niego dusze...
bociek:
oh oczywiscie rozumiem[dobra nie kumam o jakiego ON ale spox]..to nie dopuszczalne
Ryfter:
ON stracil pamiec..nie wiem czy nam zaufa.. czy nas rozpozna..
bociek:
co? nie jak to sie stalo..
Ryfter:
tym bardziej jesli wybierzemy sie do niego z bronia nozami siekierami i w ogole..ale bez tych niezbednych rzeczy nie mozemy opuszczac portalu delta..briferzy czyhaja na kazdym kroku
bociek:
no tak.. wiec..załozmy czapke niewidke
Ryfter:
eee.... bociek to nie harry potter!!!!!!!!
bociek:
aaa..rzoumiem.. my jestesmy ci z azkabanu
Ryfter:
a wiec...musimy wyslac do NIEGO niewinna niewiaste ktora pokocha i ona doprowadzi go do naszego portaluta niewiasta.... zooostaniiieee...PAN! ----------->
bociek:
co?? ja?? jak to?? a!!
Ryfter:
tak pan
bociek:
aaaa
Ryfter:
uzbroimy pana i odpowiednio przygotujemywiec... w droge przyjacielu
bociek:
alez sie boje to chyba trema
Ryfter:
sprowadz GO calego i zdrowego
bociek:
postaram sie..
Ryfter:
och jak wielka misje ci powierzam
bociek:
mam wolny czas miedzy 8:45 a :50 w poniedzialek |
|
 |